Zapomniane podziemia. Część III – recenzja książki

Trzecia część pasjonującej książki Krzysztofa Krzyżanowskiego „Zapomniane podziemia” to kolejna dawka ciekawych informacji o obiektach, do których od dziesięcioleci nikt nie zaglądał. Podziemnych obiektów na Dolnym Śląsku nie brakuje, a wiele z nich wciąż czeka na odkrycie, a te które ukazuje nam w swojej publikacji autor są dowodem na to, jak wiele tajemnic kryją w sobie podziemia dolnośląskich kopalń, sztolni oraz miast i miasteczek, w których niemieccy notable próbowali prowadzić produkcję zbrojeniową na potrzeby III Rzeszy, jak również ukryć zagrabione kosztowności, złoto i dzieła sztuki.

 

Krzysztof Krzyżanowski wspólnie ze swoimi przyjaciółmi i eksploratorami z miesięcznika „Odkrywca” penetruje między innymi: sztolnię Hellmuth, rozprawiając się przy okazji z hipotezami  na temat jej przeznaczenia i projektem „Riese”, połączeniem z fabryką amunicji w Miłkowie, a nawet z kopalnią „Wacław” w Ludwikowicach Kłodzkich, próbuje rozwikłać drzemiące tajemnice w Bożym Mieście czyli Boguszowie-Gorcach, gdzie na zamieszczonych zdjęciach ukazuje czytelnikom zapadliska po dawnych szybach kopalni „Segen Gottes”, w której wydobywano srebro, a później baryt, co miało wpływ na rozwój miasta, aż do 1997 roku, gdy zamknięto kopalnię, a miasteczko jak pisze Krzyżanowski „pogrążyło się w marazmie”, jak również dolnośląski pasjonat historii zabiera nas do Braszowic, gdzie wydobywano jabłkowo-zielony minerał zwany Chryzoprazem. Krzysztof Krzyżanowski dzięki kwerendzie archiwalnej nie tylko poznał historię wydobycia tego minerału w Braszowicach, ale publikuje dokumenty, mapy i inne materiały, które umożliwiły mu odnalezienie nieczynnego szybu kopalni chryzoprazów, a akcja mająca na celu jego odszukanie kończy się w…. sądzie.

Dolny Śląsk oprócz wydobycia węgla kamiennego, brunatnego, srebra i chryzoprazów, słynął również z wydobycia najcenniejszego z kruszców – złota. Idąc tym śladem autor zamieszcza w książce charakterystyczne zdjęcie ośmiu górników w Mikołajowie z 1898 roku, których ogarnęła gorączka złota. Na co warto zwrócić uwagę to fakt, że autor prezentuje również współczesne zdjęcia miejsc, gdzie wydobywano złoto, dzięki czemu każdy z nas może odkryć to tajemnicze miejsce. Wracając jednak do sedna sprawy, Krzysztof Krzyżanowski sięgając po archiwalne dokumenty i publikacje przenosi czytelnika  do 1898 roku, gdy w Mikołajowicach przedsiębiorstwo von Kramst i graf Pourtales podjęło się poszukiwania złota, które okazało się nieopłacalne. Na co warto zwrócić uwagę to podane przez Krzyżanowskiego badania archeologów, według których w obrębie Złotego Lasu mogło być około 1500 zapadlisk po dawnych szybach.

Kolejnym ciekawym wątkiem poruszonym przez autora są wciąż tajemnicze labirynty kopalni soli w Wieliczce. Krzysztof Krzyżanowski obrazuje ten temat zdjęciami, ukazuje czytelnikom wciąż niedostępne dla turystów podziemia jednej z najsłynniejszych kopalń soli na świecie. Ciekawostką są zdjęcia i opis tzw. „Węgierskiego psa”, czyli starych wózków kopalnianych, bloki solne, solne rzeźby oraz inne cuda, jakie uformowały się w solnym klimacie.

Krzyżanowski w swojej publikacji opisuje także wątek poszukiwania zaginionego szkicu Petera Paula Rubensa „Chrystus upadający pod Krzyżem”, który mógł zostać ukryty w dawnych sztolniach w Stanisławowie, gdzie wydobywano hematyt, charakterystyczną czerwonawą rudę żelaza. Poszukując zaginionych skarbów wywiezionych przez Generalnego Gubernatora Hansa Franka, autor wraz z innymi eksploratorami penetruje wloty sztolni „Carl”, szyb „Hochberg” i „Carnall”, które mogły zostać wykorzystane jako schowki. Czy udało się w nich coś odkryć? O tym trzeba się przekonać sięgając po książkę Krzysztofa Krzyżanowskiego.

Wśród poruszonych wątków  w publikacji są również historie sztolni „Emanuel” w Złotym Stoku, którą Krzysztof Krzyżanowski eksplorował, zapadlisko na polu za Chroślicami, gdzie wydobywano węgiel brunatny, a także kopalni grafitu „Maria”. Na zakończenie autor opisał dwie ważne i niezwykle interesujące historie: wałbrzyskiego mauzoleum i kopalni uranu w Kowarach, którą interesowało się CIA, ze względu na wydobywaną tam rudę uranu, którą Rosjanie wywozili do Związku Radzieckiego.

Warto podkreślić, że publikacja Krzysztofa Krzyżanowskiego z pewnością zaciekawi nie tylko historyków, pasjonatów historii i poszukiwaczy tajemnic Dolnego Śląska, ale każdego czytelnika, chcącego zapoznać się z nieodkrytymi dziejami jednego z najbardziej zagadkowych regionów w naszym kraju. Poruszone w książce tematy, sprawy i wątki opatrzone zostały zdjęciami, mapami, szkicami i dokumentami oraz materiałami archiwalnymi, ale przede wszystkim są dokładnie wyjaśnione, przy czym autor obalił wiele mitów, hipotez i kłamstw, jakie narosły wokół opisywanych wydarzeń w wielu książkach i czasopismach. Tym samym dostajemy do ręki publikację, która przedstawia fakty, których nie da się podważyć.

Autor: Krzysztof Krzyżanowski;
Tytuł: „Zapomniane podziemia. Część III”;
Wydawca: Wydawnictwo Technol;
Miejsce i rok wydania: Kraków 2020;
Liczba stron: 320;
Cena: 36,75 zł;
Książkę można zakupić w Wydawnictwie Technol