Jacek Komuda "Westerplatte" - recenzja książki

O broniącej się załodze na Westerplatte powstały już filmy fabularne, dokumentalne oraz książki, jednak najnowsza publikacja poświęcona bohaterskiej obronie Wojskowej Składnicy Tranzytowej Jacka Komudy z pewnością zapadnie w pamięć każdemu czytelnikowi, który po nią sięgnie. Autor specjalizujący się w dziejach Rzeczypospolitej szlacheckiej tym razem ukazał jedno z najważniejszych wydarzeń podczas kampanii wrześniowej – bohaterską siedmiodniową obronę Westerplatte.

W książce autor zawarł prawdziwe postacie, fakty, heroizm polskich żołnierzy, zawziętość atakujących wojsk niemieckich, ale co najważniejsze Jacek Komuda sięga dalej – ukazuje tezy, które z pewnością zastanowią każdego czytelnika, a zwłaszcza historyków sięgających po książkę. Warto podkreślić, że realizm działań militarnych, jakie przedstawił Komuda w pełni oddają to, co działo się przez siedem dni na Westerplatte. Na co warto zwrócić uwagę to obsadzenie w głównych rolach żołnierzy, którzy walczyli we wrześniu 1939 roku, a więc komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej majora Henryka Sucharskiego, jego zastępce kapitana Franciszka Dąbrowskiego, a także zwykłych żołnierzy, którzy walczyli na Westerplatte. Czytelnik będzie mógł poznać także drugą stronę konfliktu. Jacek Komuda poświęcił sporo miejsca niemieckim dowódcom, takim jak: Friedrich Eberhardt czy Gustav Kleikamp, a także podejmowanym przez nich decyzjom i zniecierpliwieniu spowodowanym skuteczną obroną Polaków. Czytając książkę ma się wrażenie, że bierze się udział w tych dramatycznych wydarzeniach, co jest z pewnością jednym z największych plusów książki Jacka Komudy.

Drugim atutem publikacji są śmiałe tezy, jakie wysunął autor książki. Trzy z nich z pewnością wzbudzają kontrowersje. Pierwszą z nich jest ta dotycząca rzekomej zdrady przez majora Sucharskiego, który miał być szantażowany za incydent obyczajowy i w zamian za milczenie Niemców przekazać im plany wojskowej składnicy. Druga teza związana jest z obroną Westerplatte prowadzoną przez kapitana Dąbrowskiego, który zastąpił majora Sucharskiego po jego załamaniu nerwowym. Tutaj autor oczywiście przytacza fakty znane już o wielu lat, jednak sposób, w jaki doszło do tej sytuacji wciąż budzi wątpliwości. Jacek Komuda stawia bowiem tezę, że już 2 września po gwałtownym ataku wojsk niemieckich Sucharski chciał się poddać, na co ostro zareagował kapitan Dąbrowski.

Warto dodać, że czytając książkę widać, że między Sucharskim a Dąbrowskim od początku iskrzyło. Opisując sytuację załamania nerwowego, autor ukazuje bezradność majora Sucharskiego, który nawet po otrząśnięciu się z niego cały czas dążył do poddania się. Jest jeszcze i trzecia teza związana z buntem na Westerplatte po aresztowaniu majora Sucharskiego. Stojący na jego czele żołnierze chcąc uwolnić majora ostatecznie zostali rozstrzelani, co szczegółowo opisuje autor. Trudno jest się odnieść do przedstawionych tez przez Jacka Komudę, autor nie przytacza żadnych historycznych źródeł, tak więc czytelnik ma o czym myśleć…

To właśnie te sensacje przedstawione przez autora powodują, że książkę czyta się jednym tchem.  Kto po nią sięgnie na pewno się nie zawiedzie, bowiem „Westerplatte” to publikacja, która łączy w sobie prawdziwą historię, która miała miejsce osiemdziesiąt lat temu, fakty, wartką akcję, fabułę, ale również śmiałe tezy, które z pewnością zastanowią każdego czytelnika. Książka ukazała się w bardzo dobrym momencie. 80. rocznica wybuchu II wojny światowej z pewnością jest szansą na przypomnienie nam wszystkim o bohaterskiej obronie skrawka polskiej ziemi na Wybrzeżu, gdzie bohatersko broniła się 182-osobowa załoga  Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.

Autor: Jacek Komuda;
Tytuł: „Westerplatte”;
Wydawca: Wydawnictwo Fabryka Słów;
Miejsce i rok wydania: Lublin 2019;
Ilość stron: 499;
Cena: 44,90 zł;
Książkę można zakupić w Wydawnictwie Fabryka Słów