Szyb południowy szansą na kolejną atrakcję turystyczną Bytomia

Bytom to jedno z najbardziej zagadkowych miast Górnego Śląska. Nie brakuje w nim nierozwikłanych tajemnic, a jedną z nich jest pozostająca do dziś tajemnica szybu południowego byłej kopalni węgla kamiennego „Preussengrube” czyli KWK „Miechowice”. Obiekt, który od wielu lat wzbudza zainteresowanie mieszkańców i poszukiwaczy tajemnic ma szansę stać się kolejną atrakcją turystyczną naszego miasta, bowiem gmina Bytom przejęła prawo użytkowania wieczystego działek, na których niegdyś znajdował się szyb południowy.

 

Ponad 2,3 ha teren przejęty przez gminę

Zgodnie z podpisaną umową ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń SA gmina Bytom przejęła w drodze umowy darowizny prawo użytkowania wieczystego 4 działek o łącznej powierzchni 2,3 ha znajdujących się w Miechowicach tuż przy granicy Bytomia i Zabrza. Przejęty przez gminę obszar obejmuje nie tylko teren dawnego szybu południowego, do którego wejście jest zamknięte obecnie żelbetonową płytą, ale również grunty wokół dawnego szybu. Zgodnie z podpisaną umową, tereny od SRK SA zostały przejęte przez gminę Bytom na cele związane z m.in.: utworzeniem przestrzeni rekreacyjnej, edukacyjnej i turystycznej.

Niezwykła historia szybu, który do dziś kryje w sobie tajemnice

Przypomnijmy, że szyb południowy „Südschacht” byłej KWK „Preussengrube” został zbudowany w 1911 roku jako szyb wentylacyjny, a zamknięto go w 1934 roku po wyeksploatowaniu zasobów w polu południowym. Ponownie powrócono do niego w 1944 roku. Teren wokół szybu został ogrodzony drutem kolczastym i silną strażą, a w szybie prowadzono jego renowację połączoną z remontem maszyny wyciągowej. Po co Niemcy dokonywali tak kosztownych prac, tym bardziej, że w tym rejonie zakończono już eksploatację węgla kamiennego. Jedyną odpowiedzią jest próba ukrycia czegoś cennego w nieczynnym szybie, który w styczniu 1945 roku został wysadzony w powietrze. Wśród pojawiających się hipotez są nie tylko ukryte dzieła sztuki lub pochodzące z rabunku złoto i kosztowności, ale również archiwum katowickiego Gestapo. Część pasjonatów historii i dziennikarzy uważa nawet, że w szybie pod koniec II wojny światowej niemieccy naukowcy prowadzili tajne badania nad bronią.

Warto dodać, że po II wojnie światowej w sprawie możliwego popełnienia zbrodni wojennej, tematem szybu południowego zajmowała się Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce oraz katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, jednak w obydwu przypadkach śledztwa zostały umorzone. W 2013 roku sprawa tajemnicy szybu południowego mogła ujrzeć światło dzienne dzięki prywatnej kopalni „Siltech”, która prowadziła na poziomie około 370 m eksploatację. Prawdopodobnie już od 2011 roku podejmowano próby przebicia się do chodnika szybu południowego. Akcja ta, jak donosiły lokalne media, zakończyła się powodzeniem, jednak kamera, która penetrowała to miejsce, niczego tam nie zarejestrowała, a dodatkowo wspomniany chodnik miał być zasypany.

Czy kiedykolwiek poznamy tajemnicę szybu południowego byłej KWK "Miechowice"? Być może przekonamy się o tym, kiedy rozpoczną się pracy przy szybie, który być może kryje jedną z największych tajemnic II wojny światowej na Górnym Śląsku.

Fotografie:

Zdjęcie nr 1 - Szyb Południowy - źródło - T. Dybeła i J. Hebliński - Historia Miechowic i Kronika Kopalni Miechowice;

Zdjęcie nr 2, 3, 4, 5 - Archiwum ze zbiorów Macieja Bartkowa oraz Archiwum Urzędu Miejskiego w Bytomiu