Prusy Wschodnie w ogniu i krwi – recenzja książki

Marek A. Koprowski, pisarz, dziennikarz i reporter znany z wielu publikacji dotyczących Wołynia i tragicznych wydarzeń, jakie miały tam miejsce wobec Polaków w czasie II wojny światowej, tym razem skupił się na losach Prus Wschodnich, które po 1945 przypadły Polsce oraz Związkowi Radzieckiemu. W książce „Prusy Wschodnie. Od nazizmu do komuny” Koprowski przedstawia losy walki o polski Królewiec, wkroczenie Armii Czerwonej do tego pięknego miasta, które ucierpiało w czasie walk, podobnie jak całe Prusy Wschodnie, ale również opisuje dramat ludności cywilnej nie tylko w czasie walk, ale przede wszystkim po wkroczeniu Sowietów, którzy traktowali tereny Prus jako zdobyczne.

 

To jednak tylko część tematów poruszonych przez Marka Koprowskiego. Autor opisuje jak doszło do podziału Prus Wschodnich, dlaczego Królewiec nie został włączony do odrodzonej Polski oraz jak polscy politycy zabiegali o włączenie tego regionu do Polski. Poznamy więc ich agrumenty, odwołania do czasów I Rzeczypospolitej, kiedy Warmia leżała w granicach naszego państwa, ale również działania Stalina, dla którego Królewiec i Prusy Wschodnie stanowiły łakomy kąsek. Jak pokazuje w swojej książce polski pisarz i dziennikarz Warmia i Mazury zostały potraktowane przez przywódcę Związku Radzieckiego jak tereny zdobyczne, z których rabowano i wywożono cenne dobra. Ponadto jak wskazuje Koprowski wiele domów, wspaniałych zabytków, pięknych kamienic było niszczonych i podpalanych. Autor nie pominął także kwestii gwałtów na kobietach, które przeżywały gehennę. Wiele z nich zostało zgwałconych, pobitych, ograbionych, a niekiedy całe rodziny doznawały krzywd, gdzie bez powodu mordowano na oczach dzieci ojców. Koprowski opisuje również proces kształtowania się granicy polskiej na północy i północnym – wschodzie, zabiegi polskich komunistów o zmianę już podjętych przez Stalina decyzji, ale także podejmuje kwestię walki o pozyskanie autochtonów.

Marek Koprowski sporo miejsca poświęcił także nastrojom mieszkańców Prus Wschodnich przed zbliżającą się Armią Czerwoną, przygotowaniom i walkom w Prusach Wschodnich, gdzie zwłaszcza Królewiec, ale również inne zabytkowe miasta poważniej ucierpiały w czasie walk oraz po ich zajęciu przez Sowietów. Jednym z tych miast był Allenstein, czyli Olsztyn, w którym ewakuację miasto zarządzono dopiero 21 stycznia 1945 roku, gdy Sowieci byli już na przedpolach miasta. Walki o miasta w Prusach Wschodnich, działania wojenne, które przyniosły Sowietom zwycięstwo kosztowały ich jednak setki tysięcy żołnierzy, a ci którzy przeżyli koszmar walk zwrócili całą swoją nienawiść, podsycaną przez radziecką propagandę przeciwko miejscowej ludności, co Koprowski przedstawia w rozdziale „Dramat ludności cywilnej”. W rozdziale tym autor opisuje ze szczegółami rabunki, gwałty, mordestwa czerwonoarmistów oraz stosunek do duchowieństwa. Co zauważa Koprowski przemoc, gwałty i rabunki rzutowały także na postawę mieszkańców Warmii i Mazur wobec nowej polskiej władzy, która objęła rządy w części przyznanych Polsce Prus dopiero wówczas, jak pozwolili na to Rosjanie, a ci jak wiadomo w pierwszej kolejności rabowali cenne przedmioty, które wywożono do ZSRR. Ta kwestia również dokładnie została opisana w rozdziale „Od komendatur wojskowych do polskiej administracji”.

Ważną kwestią, o której już wspominałem była sprawa granicy polsko – sowieckiej, która w wielu rejonach Prus Wschodnich nie była jasno wytyczona, co powodowało napięcia polsko – sowieckie. Ostatecznie jednak, jak wskazuje Koprowski, decyzja należała zawsze do Sowietów, dla których roszczenia i uwagi polskich polityków oraz lokalnych działaczy, którzy mieli przejmować władzę były bez znaczenia.

Książka Marka A. Koprowskiego „Prusy Wschodnie w ogniu i krwi” oparta na dokumentach, źródłach archiwalnych, ale również wspomnieniach i relacjach świadków to opracowanie, które w pełni ukazuje krwawe wydarzenia w Prusach Wschodnich zarówno w trakcie walk o te ziemie, ale również po ich zajęciu przez wojska Armii Czerwonej. Polska mimo że otrzymała Warmię i Mazury musiała jednak wskutek spustoszeń dokonanych przez żołnierzy radzieckich, przede wszystkim odbudowywać ze zniszczeń wiele miast i wsi. Z kolei popełnione przez Sowietów zbrodnie, gwałty i rabunki rzutowały na postawę lokalnej ludności, co miało wpływ na jej stosunek do polskich władz.

Marek A. Koprowski - pisarz, dziennikarz, historyk zajmujący się tematyką wschodnią i losami Polaków na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek, z czego kilkanaście ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika. Za serię Wołyń. Epopeja polskich losów 1939–2013 otrzymał Nagrodę im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul – Jerzy Bonicki Fundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury polskiej na Wschodzie.

Autor: Marek A. Koprowski;
Tytuł: „Prusy Wschodnie w ogniu i krwi”;
Wydawca: Wydawnictwo Replika;
Miejsce i rok wydania: Poznań 2023;
Liczba stron: 366;
Cena: 38,43 zł;
Książkę można zakupić w Wydawnictwie Replika