Karpniki to niewielka miejscowość u stóp Gór Sokolich, którą wyróżnia jeden z najpiękniejszych zamków na Dolnym Śląsku. Mimo że dzisiaj znajduje się w nim hotel i nie można go zwiedzać, zachęcam do przyjazdu tutaj i zobaczenia jego pięknej architektury z zewnątrz oraz widoków z położonego nieopodal zamku punktu widokowego.
Zamek u stóp Gór Sokolich – Karpniki na Dolnym Śląsku, fot. Tomasz Sanecki
Historia zamku w Karpnikach sięga XV wieku oraz związana jest ze znakomitymi rodami śląskimi. Jednym z pierwszych właścicieli zamku był Cunze von Predel, zaś od 1476 roku znana na całym Śląsku rodzina Schaffgotschów, która najpierw władała nim do 1580 roku, by odzyskać go na nowo w 1725 roku. Przez okres prawie 150 lat posiadłość w Karpnikach zmieniała właścicieli. Również w 1774 roku po bezdzietnej śmierci Franza Wilhelma von Schaffgotsch zamek przeszedł najpierw w ręce królewskiej administracji, by w 1777 roku przejął go klasztor cystersów.
Na przełomie XVIII i XIX wieku zamek w Karpnikach ponownie znalazł się w rękach kilku nowych właścicieli, między innymi: Friedricha Wilhelma von Redena, Karla Georga Heinricha Graf von Hoyma, rodu Zedlitzów oraz brata króla pruskiego księcia Wilhelma von Preussen i jego żony Marianny. Po ich śmierci aż do 1945 roku zamek w Karpnikach przeszedł na własność dynastii heskiej, a ostatnim właścicielem z tej dynastii był książę Ludwig von Hessen und bei Rhein.
Po wojnie w 1945 roku kiedy Dolny Śląsk, a wraz z nim Karpniki przeszły w ręce polskie, w zamku mieścił się Uniwersytet Ludowy. W 1956 roku w obiekcie zaczął działać Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci, jednak z biegiem lat stan zamku zaczął się pogarszać co spowodowało, że w latach siedemdziesiątych XX wieku ostatni mieszkańcy musieli go opuścić. To z kolei powodowało dalszą dewastację obiektu, który uratowało dopiero w 2009 roku wykupienie go przez spółkę. To dzięki osobom prywatnym rozpoczęła się jego rewitalizacja, przywracająca mu świetność i dawne oblicze.
Dzisiaj na zamku w pełni zrewitalizowanym znajduje się hotel, jednak mimo iż nie można obiektu zwiedzać, warto tutaj przyjechać i zobaczyć tą piękną i malowniczo położoną posiadłość, która dzięki odbudowie stanowi jedną z pereł Dolnego Śląska.