Mengele – Polowanie na Anioła Śmierci z Auschwitz

Wysyłał w ciągu kilku minut tysiące niewinnych osób do komór gazowych. Prowadził selekcje na rampie w obozie Auschwitz – Birkenau, dokonywał makabrycznych eksperymentów medycznych na więźniach obozu, zwłaszcza bliźniętach, wstrzykiwał bakterie tyfusu, wykonywał amputacje bez znieczulenia, zakażał umyślnie rany, a także dokonywał śmiertelnych operacji na dzieciach. Josef Mengele – Anioł Śmierci nigdy nie poniósł odpowiedzialności za swoje czyny, uciekając do Ameryki Południowej, wspomagany przez swoją rodzinę, a także znajomych przeżył kilkadziesiąt lat po wojnie jako uciekinier. Jego życie było wieczną ucieczką przed sprawiedliwością, która nigdy go nie dosięgła. Historię Anioła Śmierci opisali John Ware i Gerald Posner, którzy na łamach publikacji „Mengele – Polowanie na Anioła Śmierci z Auschwitz” opisali  historię największego zbrodniarza, żywego symbolu hitlerowskiego „Ostatecznego rozwiązania”.

Książka Johna Ware i Geralda Posnera podzielona na kilkanaście rozdziałów zawiera w sobie całą historię życia Josefa Mengele, od lat młodzieńczych aż do śmierci w 1979 roku i ujawnieniu śmierci Anioła Śmierci do wiadomości publicznej w 1985 roku. Autorzy opisują lata młodości Josefa, jego rodziców i rodzeństwo, a także majątek, jaki posiadali w Günzburgu, gdzie produkowali maszyny rolnicze. W dalszej części dowiadujemy się o czasach studenckich Josefa Mengele, pozycji jego rodziców, a także jego pierwszej pracy oraz wstąpieniu do SS, które umożliwiło mu później rozpoczęcie makabrycznych eksperymentów w Polsce.

John Ware i Gerald Posner publikują również zdjęcia Josefa Mengele w mundurze Waffen SS, opisują jego doświadczenia na froncie wschodnim, gdzie został odznaczony Krzyżem Żelaznym za wyciągnięcie dwóch rannych żołnierzy z płonącego czołgu. Autorzy sporo miejsca poświęcili także profesorowi Otmarowi Freiherr von Verschuerowi, którego Mengele był doktorantem. To właśnie von Verschuer był zaangażowany w przydział dla Josefa w Auschwitz, gdzie młody doktor dał się poznać z jak najgorszej strony. To właśnie tam od maja 1943 roku do stycznia 1945 roku Josef Mengele przeprowadzał swoje makabryczne doświadczenia. Skąd o nich wiemy? Z zachowanych relacji świadków i zeznań osób, które przeżyły eksperymenty wyłania się obraz człowieka, który w imię pseudonaukowych nazistowskich teorii mordował niewinnych więźniów, chcąc udowodnić coś co nigdy nie istniało – wyższość rasy niemieckiej nad inną i możliwość stworzenia doskonałego człowieka.

O tym, co działo się w obozie w Auschwitz świadczą relacje tych osób, które widziały bądź przeżyły eksperymenty Josefa Mengele:

Dr Ella Lingens, austriacka lekarka zesłana do Auschwitz relacjonowała:

„Wysłał cały blok – 600 Żydówek – do komory gazowej, po czym kazał oczyścić i zdezynfekować opuszczone baraki, od podłogi do sufitu. Następnie umieścił wanny na granicy między blokami i kazał kobietom z następnego bloku przejść do oczyszczonych baraków, po uprzedniej dezynfekcji. Tam dano im nowe koszule nocne i przystąpiono do czyszczenia świeżo opuszczonego bloku. Całą operację powtarzano, aż wszystkie bloki były zdezynfekowane. Koniec epidemii! Straszne tylko, że nie mógł gdzieś umieścić tych pierwszych 600 kobiet”

Vera Kriegel relacjonowała:

„W jednym z laboratoriów Mengelego widziała ścianę pokrytą gałkami ocznymi. Były przytwierdzone szpilkami, jak motyle – mówiła. Pomyślała, że jestem już martwa i znajduję się w piekle”

Vera Alexander relacjonowała:

„Pewnego dnia Mengele przyniósł dzieciom czekoladę i nowe ubranka. Następnego dnia esesmani zabrali ze sobą dwójkę moich podopiecznych – Tita i Nina. Jeden z nich był garbaty. Po dwóch lub trzech dniach esesman przyprowadził je z powrotem, w strasznym stanie. Były ponacinane. Garbus był zszyty plecami ze swoim bratem: ich nadgarstki również były ze sobą zszyte. Otaczał je potworny fetor gangreny. Rany były zabrudzone, a dzieci płakały całymi nocami”

Więzień Johann Cespina relacjonował:

„Z działalnością Mengelego zetknąłem się podczas mojej pracy w obozie cygańskim. Obserwowałem, jak zakażał cygańskie bliźnięta tyfusem, aby obserwować czy i w jakim stopniu różnią się ich reakcje na chorobę. Niedługo po zakażeniu były one odsyłane do komór gazowych”

Świadkowie zeznawali po wojnie, że Josef Mengele stawał na brzuchach ciężarnych kobiet, aż te wydaliły swoje płody, przeprowadził sekcję rocznego dziecka, zabił człowieka czekającego na przejście do komory gazowej uderzając go metalowym prętem w głowę, tak, że jego czaszka pękła oraz bił innych więźniów po głowie, tak długo aż ich twarz zmieniała się w krwawiącą masę. Przeprowadzone przez Mengelego eksperymenty w bloku nr 10 w obozie koncentracyjnym w Auschwitz miały na celu potwierdzenie pseudonaukowych twierdzeń, do których Anioł Śmierci potrzebował „materiału ludzkiego”. Jego wyniki badań, przesyłane do Niemiec miały potwierdzać nazistowskie idee związane z walką ras i dominacją rasy niemieckiej nad innymi, kiedy jednak zbliżał się koniec wojny, Mengele w pośpiechu niszczył i ewakuował swoje laboratorium, uciekając wraz ze swoimi pseudonaukowymi wynikami badań.

Josef Mengele opuścił Auschwitz na dziesięć dni przed nadejściem Armii Czerwonej, uciekając do obozu w Gross Rosen, gdzie również prowadzono badania – nad bronią bakteriologiczną z wykorzystaniem radzieckich jeńców. Z obozu w Gros Rosen Mengele dość szybko wyjechał podążając na zachód, w obawie przed zbliżającymi się w ekspresowym tempie Sowietami. Zarówno Anioł Śmierci, jak i profesor von Verschuer /nigdy nie odpowiedział za swój udział w eksperymentach przeprowadzanych w Auschwitz, a po wojnie został profesorem genetyki na uniwersytecie w Münster/ zacierali ślady swojej działalności tak, aby nigdy nie kojarzono ich z makabrycznymi eksperymentami lub udziałem w nich. Mengele został nawet aresztowany przez Amerykanów, ale autorzy szczegółowo opisują w jaki sposób został przez nich wypuszczony i mógł zaszyć się, aby przeczekać najgorsze. Wówczas Anioł Śmierci dzięki pomocy przyjaciół i byłych nazistów rozpoczął trwający od 1945 do 1979 roku „spektakl”, który wiązał się z nieustannym ukrywaniem.

Łatka uciekiniera i człowieka najbardziej pooszukiwanego przez łowców nazistów pozostała do końca jego życia. Większość publikacji Johna Ware i Geralda Posnera poświęcona została właśnie ucieczce i pobytowi Josefa Mengele w Ameryce Południowej – Argentynie, Paragwaju i Brazylii, gdzie umarł na wylew krwi do mózgu w 1979 roku. Autorzy poruszyli kwestię nie tylko ucieczki, osób pomagających Mengelemu w niej, ale także utrzymywanie do końca jego życia stosunków z rodziną, synem, przybranym synem i znajomymi, udzielającymi mu pomocy materialnej i finansowej. W książce pojawiają się takie kwestie jak paszport uzyskany dla Mengelego z Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, który przez 40 lat utajniał materiały o tym fakcie, fałszywych dokumentach na różne nazwiska i kluczowej pomocy rodziny Bossertów i Stammerów, którzy aż do lat osiemdziesiątych XX wieku trzymali wiedzę o Mengele w swoich głowach i skrytkach.

John Ware i Gerald Posner prezentują obraz psychiki Josefa Mengele, który po akcji agentów izraelskiego Mossadu i porwaniu z Argentyny Adolfa Eichmanna, do końca życia żył w panicznym strachu, że w każdej chwili on również podzieli jego los. Ware i Posner podjęli w swojej pracy także temat poszukiwań Anioła Śmierci przez łowców nazistów, nieudane poszukiwania Mengelego prowadzone przez rząd Republiki Federalnej Niemiec, gdzie w wielu ważnych instytucjach państwowych zasiadali byli naziści, którzy za wszelką cenę chronili zbrodniarza z Auschwitz. Sporą wiedzę czytelnik zasięgnie również o władzach południowoamerykańskich krajów, zwłaszcza Paragwaju i Argentyny, gdzie prezydent Paragwaju – Alfredo Stroessner i przywódca Argentyny Juan Peron sprzyjali nazistowskim zbrodniarzom, którzy służyli im po 1945 roku. W książce zwłaszcza nazwisko  Stroessnera dość często się powtarza w kontekście Josefa Mengele, któremu przyznano pod przybranym nazwiskiem obywatelstwo Paragwaju.

Autorzy relacjonują również krok po kroku wizytę syna Josefa – Rolfa w Brazylii, gdzie doszło między nimi do rozmowy na temat działalności w Auschwitz. Jej relacja uwidacznia stan psychiczny, ale przede wszystkim brak jakichkolwiek wyrzutów sumienia Anioła Śmierci. Prawda o Josefie Mengele nawet po jego śmierci w 1979 roku pozostała niejawna, a członkowie jego rodziny – rodzony syn Rolf i przybrany syn – Karl Heinz oraz pozostałe osoby z rodziny utrzymywały w tajemnicy fakt śmierci zbrodniarza z Oświęcimia. W książce jednym z najciekawszych rozdziałów jej również sprawa poszukiwań Mengelego przez wywiad Stanów Zjednoczonych, który pod naciskiem Wiesenthala oraz innych łowców nazistów zaczął współpracę z rządem izraelskim i zachodnich Niemiec, próbując odnaleźć Anioła Śmierci. To się jednak nie udało, aż do 1985 roku kiedy dotarto do rodziny Bossertów i Stammerów i przeprowadzono w ich domach rewizje. Ujawnienie w 1985 światu grobu, zwłok i wiadomości o tym, że Mengele wciąż poszukiwany nie żyje od sześciu lat, pokazało, jak doskonale umiano w tajemnicy utrzymać jego śmierć.

W publikacji tej, która jest historią życia jednego z największych zbrodniarzy II wojny światowej pokazano przede wszystkim, że mimo iż dziesiątki osób wiedziało lub podejrzewało, że Josef Mengele dokonywał zbrodni w Auschwitz, bez wyrzutów sumienia pomagało mu unikać sprawiedliwości. Mengele otrzymywał pomoc różnych organizacji, osób, rządów i wreszcie rodziny, dzięki której dożył późnej starości, nigdy nie stając przed sądem. Mengele nie mając wyrzutów sumienia drwił sobie ze swoich ofiar, sprawiedliwości i tych, którzy go poszukiwali.

Miejmy nadzieję, że ta książka będzie ostrzeżeniem dla nas wszystkich, chociaż wobec tego, co się dzieje dzisiaj na świecie, śmiem wątpić, aby cokolwiek się zmieniło.

Autorzy: John Ware, Gerald Posner;
Tytuł: „Mengele – Polowanie na Anioła Śmierci z Auschwitz”;
Wydawca: Wydawnictwo Znak Horyzont;
Miejsce i rok wydania: Kraków 2019;
Liczba stron: 443;
Cena: 33,93 zł;
Książkę można zakupić w WYDAWNICTWIE ZNAK HORYZONT