Portal Mój Historyczny Blog
Tomasz Sanecki
Kontakt:
Redaktor naczelny: Tomasz Sanecki
Adres e-mail:
redakcja
mojhistorycznyblog
„Wojna Iwana. Życie i śmierć w Armii Czerwonej 1939 – 1945” to najnowsza publikacja krakowskiego Wydawnictwa Znak Horyzont, która z pewnością zaciekawi historyków interesujących się działania m.in.: na froncie wschodnim. Autorka Catherine Merridale – brytyjska historyczka ze szczegółami opisuje fatalną sytuację i warunki panujące w Armii Czerwonej, gdzie z jednej strony żołnierze radzieccy byli dla swojego wodza – Józefa Stalina oraz wyższych oficerów mięsem armatnim, zaś dla swoich głównych wrogów – nazistowskiej III Rzeszy Niemieckiej – podludźmi, którzy ginęli tysiącami w walkach z Wehrmachtem lub umierali w obozach jenieckich, których warunki były uwłaczające, a znajdujący się tam żołnierze sowieccy konali w męczarniach.
Przedstawione przez autorkę liczby dotyczące strat w Armii Czerwonej są przerażające. Warto je przytoczyć, bowiem od 22 czerwca 1941 roku, a więc od ataku nazistowskich Niemiec na Związek Radziecki do grudnia 1941 roku, Armia Czerwona straciła około 4,5 mln żołnierzy, 2,5 mln żołnierzy sowieckich trafiło do niewoli, a obrona Lwowa na Ukrainie kosztowała Rosjan blisko 700 tysięcy żołnierzy. Te fakty mówią same za siebie. Jak mawiał Stalin „Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka”. Przywódca ZSRR po rozbiciu jednej dywizji i utracie tysięcy żołnierzy, rzucał do walki kolejnych, niedoświadczonych rekrutów, którzy ginęli za ojczyznę. Widoczne było to zwłaszcza po Stalingradem, gdzie bitwa o miasto miała nie tylko podłoże polityczno-militarne, ale przede wszystkim propagandowo-ideologiczne, zarówno dla Stalina, jak i Hitlera.
Dla żołnierzy Armii Czerwonej nie było możliwości poddana się lub kroku w tył. Rozkaz nr 227 „Ani kroku w tył”, na mocy którego około 160 tysięcy rosyjskich żołnierzy zostało rozstrzelanych za dezercję jest dobitnym obrazem, jak traktowano obywateli ZSRR, dla których śmierć na froncie była lepsza niż poddanie się lub ucieczka. Józef Stalin zdawał sobie sprawę, że tylko wprowadzenie drakońskich metod pozwoli mu utrzymać w ryzach armię, która ponosiła dziennie ogromne straty w ludziach na froncie, oddając jednocześnie miasto za miastem.
Autorka w książce zwraca jednak uwagę na fakty z 1937 roku, kiedy Michaił Tuchaczewski i kilku innych wyższych oficerów zostało skazanych na karę śmierci, co miało ogromny wpływ na wewnętrzną sytuację w Armii Czerwonej. Stalin jednak potrzebował oficerów wiernych sobie, nie zaś takich, jak Tuchaczewski, który pamiętał błędy Stalina jeszcze z czasów wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.
Brytyjska pisarka oprócz czystki w Armii Czerwonej, a także kwestii traktowania żołnierzy przez dowódców i samego Stalina, porusza także warunki sanitarne, higieniczne wśród żołnierzy, a tak naprawdę ich brak. Przykładem jest już wojna radziecko-fińska w latach 1939-1940, która jak pisze Catherine Merridale była katastrofą, ale przede wszystkim brytyjska pisarka ukazuje raporty, w których stwierdzano fatalne warunki sanitarne m.in. w rzeźni, która znajdowała się obok toalety, a personel nie miał żadnego przeszkolenia oraz nie posiadał bieżącej wody, mydła i innych środków, mających zapobiec ewentualnym zatruciom, a mięso nie było badane pod kątem chorób zakaźnych. Warto podkreślić, że podawane statystyki przez Rosjan dotyczące strat w liczbie żołnierzy nigdy nie były rzetelne, a mając na uwadze powyższe opisy warunków sanitarnych i higienicznych nigdy się nie dowiemy ilu naprawdę zmarło żołnierzy Armii Czerwonej z powodu katastrofalnych warunków higienicznych, chorób zakaźnych z tym związanych i innych przyczyn.
Brytyjska historyczka sporo miejsca poświęca również indoktrynacji żołnierzy Armii Czerwonej, którzy walczyli w imię Stalina, dla którego nic nie znaczyli i byli „mięsem armatnim”, ale również zachęcania ich do mordowania niemieckich żołnierzy, gwałcenia i grabieży na cywilach w odwecie za zbrodnie niemieckie. Catherine Merridale przytacza między innymi odezwę Ilji Erenburga „Jeśli zabiłeś jednego – pisał po prostu – zabij następnego. Nie ma nic radośniejszego niż niemieckie trupy”. Żołnierz Armii Czerwonej miał być wobec wroga mściwy i bezlitosny, a odezwa Erenburga dawała przyzwolenie na grabieże, gwałty i mordy, jakich dokonywali zwłaszcza na zajętych niemieckich terenach żołnierze Armii Czerwonej. W miarę jak Sowieci zaczęli odnosić zwycięstwa pod Stalingradem i Kurskiem, co było przełomowym wydarzeniem w wielkiej wojnie ojczyźnianej, przewaga Armii Czerwonej rosła. Rosły jednak również straty na froncie, tym bardziej, że marszałkowie Związku Radzieckiego walczyli ze sobą o palmę pierwszego w zdobyciu Berlina, na co przystawał Stalin. Z każdym kilometrem liczba ofiar po stronie Armii Czerwonej, gwałtów, grabieży i morderstw wzrastała, a Sowieci brali surowy odwet za niemieckie zbrodnie na Wschodzie.
Dla historyków książka Catherine Merridale z pewnością dostarczy im wielu cennych informacji, tym bardziej, że oparta jest przecież na źródłach: listach, pamiętnikach, wywiadach, a także dzięki żmudnej pracy autorski w archiwach rosyjskich, brytyjskich czy niemieckich.
„Wojna Iwana” to prawdziwy obraz Armii Czerwonej, w której nic i nikt się nie liczył, poza rozkazami Józefa Stalina, które miały być wykonywane bez względu na straty ludzkie. Dane przytoczone przez autorkę są wstrząsające, tak samo jak wstrząsający była II wojna światowa ze swoim okrucieństwem, które dotknęło tak samo cywilów, jak i zwykłych, szarych żołnierzy, którzy umierali niejednokrotnie za głupotę swoich dowódców i przywódców.
O autorze: Catherine Merridale – brytyjska pisarka, historyk, członek Akademii Brytyjskiej. Specjalizuje się w historii Związku Radzieckiego i Rosji. Wykładała na uniwersytetach w Londynie, Cambridge, Birmingham, Bristolu oraz Moskwie.
Tytuł: „Wojna Iwana. Życie i śmierć w Armii Czerwonej 1939 – 1945”;
Autor: Catherine Merridale;
Wydawca: Wydawnictwo Znak Horyzont;
Miejsce i rok wydania: Kraków 2020;
Wydanie: II;
Liczba stron: 468;
Cena: 40,79 zł
Książkę można zakupić w Wydawnictwie Znak Horyzont