Portal Mój Historyczny Blog
Tomasz Sanecki
Kontakt:
Redaktor naczelny: Tomasz Sanecki
Adres e-mail:
redakcja
mojhistorycznyblog
8 kwietnia 1940 roku. ORP Orzeł patrolujący norweskie wody przybrzeżne torpeduje i zatapia transportowiec Rio de Janeiro, przewożący ukryty desant niemiecki. Rozpoczyna się hitlerowska operacja Weserübung – inwazja na Danię i Norwegię. Wojna wkracza w nową fazę. Jej efektem będzie upadek Francji i podbicie niemal całego kontynentu przez armię Hitlera.
Teraz jednak nikt nie spodziewa się takiego obrotu spraw. Alianci zamierzają walczyć o norweskie porty, z których nieustannie płyną dostawy szwedzkiej stali, niezbędne dla niemieckiego przemysłu wojennego.
Intensywne walki morskie, surowe warunki mroźnej norweskiej wiosny, chaos wśród wojsk alianckich i bezwzględna taktyka Niemców doprowadzają do impasu. Ósmego maja do Norwegii dociera Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, która w kolejnych tygodniach zapisze wspaniałą kartę w historii polskiego oręża.
Polacy stanowią teraz jedną trzecią sił alianckich. Mają w pamięci słowa gen. Sikorskiego: „Spotyka was wielki zaszczyt. Wy, Brygada Podhalańska, będziecie pierwszą wielką jednostką naszej nowej armii polskiej, która pójdzie bić Niemców!”. Nie zawiodą. Wraz z sojusznikami udowodnią, że Hitlera można pokonać. Pamiętają też o zbrodniach nazistów z września 1939 roku. Będą walczyć wściekle i nie zawsze czysto.
Bitwa o Narwik to symbol heroizmu polskiego żołnierza, który mimo utraty ojczyzny walczył na obcej ziemi i pokazał, że potrafi zwyciężać. Książka Asbjørna Jaklina opowiada historię kampanii norweskiej w całkiem nowy sposób. Świadectwa odnalezione w dziennikach, listach, relacjach świadków i wojskowych raportach, wspomnienia zwykłych ludzi, prostych żołnierzy i ich dowódców odtwarzają wojenne zmagania na dalekiej północy dzień po dniu. Ukazują też mroczne strony wojny, o których nie zawsze chcemy pamiętać.
Fragment Przedmowy do książki:
Bitwa o Narwik, która toczyła się wiosną 1940 roku, trwała przez 62 gorzkie dni. Nie było to lokalne starcie żołnierzy norweskich i niemieckich, ale duża międzynarodowa kampania, która miała bezpośredni wpływ na dalszy przebieg II wojny światowej.
Udział w niej wzięło 10 000 norweskich żołnierzy. Zostali zmobilizowani z dużego obszaru, od Møre na południowym zachodzie po Finnmark na północnym wschodzie. Norwescy sklepikarze, rolnicy i rybacy zostali wysłani na wojnę z karabinami Krag-Jørgensen i dobrze radzili sobie w walce z wrogiem.
Oprócz żołnierzy norweskich w walkach uczestniczyło w sumie 25 800 żołnierzy alianckich –14 100 brytyjskich oraz 11 700 francuskich i polskich. Niemieckie siły, liczące niemal 6000 ludzi, co obejmuje też dostarczone posiłki, zostały wyrzucone z Narwiku i spychano je coraz bardziej w stronę granicy szwedzkiej.
Fakt, że walki pod Narwikiem miały bezpośredni wpływ na dalszy przebieg II wojny światowej, wynikał przede wszystkim z tego, że 13 kwietnia niemiecka Kriegsmarine straciła w dużej bitwie morskiej dziesięć swoich niszczycieli. W połączeniu z innymi stratami poniesionymi przez Niemców wiosną 1940 roku na wodach Norwegii spowodowało to konieczność zmiany niemieckich działań wojennych na kontynencie europejskim. Planowana w tym czasie przez Adolfa Hitlera inwazja na Wielką Brytanię musiała zostać przełożona.
Autor: Asbjørn Jaklin;
Tytuł: "Bitwa o Narwik";
Wyydawca: Wydawnictwo Znak Horyzont;
Cena: 48,74 zł;
Liczba stron: 464;
Rok i miejsce wydania: Kraków, 2021 rok;
Książkę można zakupić w Wydawnictwie Znak Horyzont oraz w Księgarni Internetowej Empik